Valdes nie w Monaco?

Jak bumerang powraca sprawa zatrudnienia w nowym klubie Victora Valdesa. Tym razem hiszpańska Marca informuje o nowym kierunku zainteresowań bramkarzem. Po wielu spekulacjach jakie pojawiały się w prasie, że Valdes jest już „dogadany” z klubem z Monaco, do walki o tego zawodnika wkracza Manchester City. Jakiś czas temu informowaliśmy już, że Pellegrini chciałby zatrudnić nowego goalkeepera. Początkowo wybór padł na dobrze znanego trenerowi bramkarza Malagi Caballero. Jednak teraz wypłynął ponownie temat Valdesa. Zwłaszcza, że zawodnika nie trzeba nic płacić, a klasa bramkarza zapewnia, że będzie on mocnym punktem zespołu. Zatrudnienie Victora Valdesa w Manchester City nie jest nowością. Już jakiś czas temu Manchester rozmawiał z zawodnikiem, ale rozmowy przerwano, gdyż Hart znalazł się w znakomitej formie i nie trzeba było posiadać dwóch tak dobrych bramkarzy. Obecnie, słaba dyspozycja angielskiego bramkarza spowodowała, że nie tylko trener cofnął go na ławkę rezerwowych, ale wręcz chce sprowadzić innego, dobrego zawodnika na tej pozycji.

W kwestiach finansowych z pewnością strony dojdą do porozumienia, jednakże pozostają inne sporne ogniska. Valdes chciałby już w styczniu podpisać nową umowę, natomiast City chciałoby poczekać do końca sezonu licząc, że Hart wróci do wysokiej dyspozycji. Jeśli nie to z chęcią managerowie z Manchesteru zatrudniliby Valdesa. Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że Valdesa chciałby zatrudnić grający we francuskiej lidze klub AS Monaco. Klub ten oferuje bramkarzowi kontrakt opiewający na 10 milionów euro oraz dodatkowe bonusy jak na przykład bonus za podpis.

Sam Valdes stawia jeszcze jeden warunek chciałby, zagrać w klubie, który w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów. Zarówno AS Monaco jak i Manchester City należą do faworytów swoich lig, aczkolwiek oba kluby nie są obecnie liderami lig i tak naprawdę nie wiadomo, który z nich zajmie miejsce premiowane grą w elitarnej lidze.

autor kw